Ciasto na mące migdałowej z makiem i płatkami migdałowymi.
Ciasto na mące migdałowej, więc jakby nie patrzeć bezglutenowe i takie nieco pod keto (z keto wyklucza je przede wszystkim polewa, która chociaż z gorzkiej czekolady ma dodatek białego cukru). Przepis podpatrzyłam u szpilkigotuja na Instagramie, już dawno zapisałam sobie przepis do zrobienia, ale się jakoś wcześniej nie składało. Przepis zmieniłam nieco pod swoje upodobania i pod to, czym dysponowałam.
Składniki:
- 200g jogurtu greckiego
- 3 jajka
- 200g mąki migdałowej
- 80g erytrytolu
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 7 łyżeczek maku
- 4 łyżki płatków migdałowych plus trochę do posypania po wierzchu
- 2 łyżki orzechów laskowych
- aromat waniliowy
- 6 kostek czekolady gorzkiej
- 8 łyżek mleka
Wykonanie:
Jogurt przełożyłam do miski (ponoć może być każdy jogurt naturalny byle gęsty, dałam grecki light). Do jogurtu dodałam mąkę migdałową, erytrytol (ilość regulować wedle siebie, w bazowym przepisie było 60g, ja dałam 80g, można też osłodzić czymś innym niżeli erytrytolem), proszek do pieczenia, mak, płatki migdałowe, kilka kropli aromatu waniliowego (można dać inny aromat) oraz wbiłam jajka. Do wszystkich składników dodałam też orzechy laskowe (niektóre rozdrobnione, niektóre w całości, jest to dodatek opcjonalny, dodatek na plus, ale jak się nie doda to też okej). Wszystko ręcznie wymieszałam. Małą blaszkę wyłożyłam papierem do pieczenia. Przelałam masę do blaszki. Wstawiłam surowe ciasto do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i piekłam je około 50 minut (do "suchego patyczka"). Do upieczonego ciasta na szybko zrobiłam polewę - gorzką czekoladę z dodatkiem mleka rozpuściłam w rondelku na małej temperaturze, w trakcie podgrzewania składniki stale mieszałam, żeby się dokładnie połączyły, nie rozwarstwiały się i nie przypaliły. Przygotowaną polewę przelałam na wierzch ciasta. Polewę obsypałam jeszcze płatkami migdałowymi.
Ciasto robi się ekspresowo. Jest ciężkie, ale dość wilgotne. Lepiej smakuje (przynajmniej moim skromnym zdaniem) na drugi dzień. W źródłowym przepisie była tylko jedna łyżeczka maku i 2 łyżki płatków migdałowych, które należało wysypać na wierzch surowego ciasta, ja sobie tą ilość zwiększyłam i dodałam do środka, do masy ciastowej. Była też w przepisie żurawina, której nie miałam, a którą dodam na przyszły raz, bo będzie fajnym słodkim akcentem do ciasta.
Komentarze
Prześlij komentarz