Serniczek na zimno na serkach wiejskich.
Robiłam już kiedyś sernik na zimno z serków wiejskich, tylko wtedy robiłam go na biszkoptach, bez owoców i odrobinkę inaczej. Wtedy nie wyliczałam też kaloryki, a teraz przeliczyłam i cały ma 645 kcal oraz 53g białka, 20,4g tłuszczu oraz 62,7g węglowodanów. Kalorykę liczyłam w jednej z ogólnodostępnych aplikacji, podałam tak jak wyliczyło, ale na jednej z Facebook'owych grup dostałam informację, że to niemożliwe, żeby całość tylko tyle miała, że powinno się policzyć coś około 1400-1500 kcal za całość. Nie zważając na kalorie sernik bardzo nam smakuje i nie raz zwłaszcza w sezonie letnim będę powtarzać ten przepis. Jeśli ktoś ma wątpliwości, co do kaloryki może przeliczyć ją jeszcze raz, ogólny wniosek : deser jest ekspresowy, lekki i fajnie smakuje.
A tutaj przepis poprzedniej wersji https://zkuchnianapienku.blogspot.com/2023/11/serniczek-z-serkow-wiejskich-bez.html?m=1
Składniki:
-2 galaretki brzoskwiniowe
- 2 galaretki przezroczyste
- 400g serka wiejskiego
- 1100ml wody
- 100g truskawek
Wykonanie:
Galaretki brzoskwiniowe (można wybrać inny smak) zalać 500ml wrzątku, a galaretki przezroczyste zalać 600ml gorącej wody. Galaretki zamieszać i odstawić do ostygnięcia. Jak brzoskwiniowe galaretki będą chłodne, ale jeszcze nie stężałe połączyć je za pomocą blendera z wiejskimi serkami. Przelać galaretkowo -serkową masę do dowolnego naczynia (u mnie szklane naczynie) i odstawić do lodówki. Po chwili (jakieś 15 minut) na wierzchu serkowej warstwy ułożyć pozbawione szypułek i pokrojone na mniejsze kawałki truskawki. Całość z powrotem odstawić do lodówki. Wierzch deseru z truskawkami zalać przezroczystymi galaretkami, jak galaretki będą już tężejące. Deser odstawić do lodówki, by galaretka z wierzchu dobrze zesztywniała.
Zamiast truskawek można wykorzystać inne owoce. Deser wygodnie się kroi i ekspresowo robi. Smaki galaretek też można wybrać wedle swojego gustu.
Hej Edyśka! Serniczek świetny, super się wpisuje w nasz "sernikowy festiwal"! Ale co Ty Myszko masz z tą kaloryką? Musisz być na diecie?!
OdpowiedzUsuńTu Marzynia (J23 znowu nadaje...). Piszę o tym serku labneh, o który pytałaś, bo chyba nie ma "chudszego" serka na świecie, a i tak jest pyszny i kremowy. Przepis, z którego ja korzystam jest na blogu mojej przyjaciółki "od kotów" czyli "Pies w swetrze". Są i inne przepisy, ale ja robię tak, jak Pieseczek :-) Ten serek to mistrzostwo - jest bardzo chudy, bardzo kremowy i można go zrobić prostą metodą odcedzania w gazie ( w sensie materiału ;-). Ty masz tam wtyki na mediach społecznościowych, więc gdybyś zrobiła i podała linka do Pieska, to jeszcze i dobry uczynek by się zadział (Laska zajmuje się pośrednictwem w adopcji psów i kotów). Buzienki serdeczne! Marzynia
OdpowiedzUsuń