Pierogi z borówkami.
Do lepienia pierogów przymierzałam się już dłuższy czas, miałam plan, że nalepię z truskawkami, albo ze szpinakiem, czy ziemniakami i serem i wiecznie coś wypadało i stawało na drodze. Ale w końcu się zmobilizowałam i machnęłam pierogi z borówkami z własnych krzaczków.
Składniki:
- 400g mąki pszennej
- pół kubka ciepłego mleka
- 1 jajko
- olej
- woda
- borówki
- cukier
- sól
Wykonanie:
Mąkę przesypałam do miski, dodałam do niej ciepłe mleko, jajko, łyżkę oleju, szczyptę soli i tyle wody, by dało się wyrobić jednolite, odchodzące od ręki ciasto. Jak ciasto będzie za bardzo kleiste, bo się chlapnie za dużo wody to można podsypać mąki. Ciasto zagniotłam w jednolitą, ale elastyczną masę, kulę. Borówki wymieszałam z cukrem (dodać cukru wedle uznania w zależności też od ilości borówek, które chcemy wykorzystać, można też dodać do borówek mąki ziemniaczanej - ja jednak tę możliwość sobie odpuściłam). Brałam porcjami zagniecione ciasto i rozwałkowywałam je na stolnicy. W rozwałkowanym cieście szklanką wykrajałam kółka, na każde kółko kładłam trochę borówek z cukrem i zlepiałam pieroga. Postępowałam tak do wykończenia całości pierogowego ciasta. Ulepione pierogi odkładałam na tacki wysypane mąką.
W trakcie lepienia pierogów nastawiłam w dużym garze wodę na gotowanie, wodę posoliłam i dodałam do niej kilka kropel oleju. Wodę doprowadziłam do wrzenia, gotowałam ulepione pierogi w zagotowanej wodzie. Wyławiałam ugotowane pierogi łyżką cedzakową chwilę po ich wypłynięciu na powierzchnię wody.
U nas pierogi najchętniej idą z jogurtem naturalnym. Trochę pierogów na pewno zamrożę, będą jak znalazł na inny raz pod ręką jak przyjdzie ochota na słodki posiłek, letni obiad.
Komentarze
Prześlij komentarz