Truskawki z budyniem pod kruszonką.
Szybki deser zamiast ciasta z wykorzystaniem swojskich truskawek. Tym razem truskawki zapiekane pod maślaną kruszonką z dodatkiem budyniu. Taką kruszonkę można oczywiście zrobić z dowolnymi owocami, ja chciałam smakowicie przerobić zerwane truskawki, które u mnie są już na końcówce.
Składniki:
Kruszonka:
- 1 i 2/3 szklanki mąki
- 3/4 szklanki cukru
- kostka masła (200g)
Plus :
- 1 opakowanie budyniu (miałam malinowy)
- 400ml mleka
- 2 łyżki cukru
- truskawki
Wykonanie:
Mąkę, cukier i masło (składniki na kruszonkę) zagnieść, połączyć razem. Zagniecioną kruszonkę przełożyłam na chwilę do lodówki. Ugotowałam budyń według przepisu, z tym, że w nieco mniejszej ilości mleka. Smak budyniu można wybrać dowolny, ja dałam malinowy, żeby było tak pod kolor😉. Umyte, pozbawione szypułek i pokrojone na mniejsze części truskawki ułożyłam na spód sporego naczynia do zapiekania. Na wierzch truskawek przelałam ugotowany budyń, a na budyń poskubałam kruszonkę wyjętą z lodówki. Wstawiłam naczynie z truskawkami z dodatkiem budyniu pod surową jeszcze kruszonką do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piekłam całość około 40-45 minut, aż kruszonka się ładnie zarumieniła.
Kruszonka fajnie smakuje i na ciepło i na zimno. Jak jest gorąca to zawartość pod nią jest płynna, w miarę stygnięcia całość robi się zwarta i fajnie się ją kroi, porcjuje. Jeśli się chce można posłodzić truskawki, żeby deser był słodszy, ja z tego zrezygnowałam, dla mnie tak było okej.
O Jessu, to pewnie tak samo pyszne, jak ta jabłkowa wersja!. Czekam na czerwone porzeczki, bo truskawkowe ostańce poszły do naleśników :-)
OdpowiedzUsuń