Makaron z żółtym serem.
W Polsce jemy, a właściwie zajadamy się makaronem z białym serem, a tak bardziej po amerykańsku makaron idzie w parze z serem żółtym. Kupiłam paczkę kluchów, a na opakowaniu był przepis na tak zwany "Mać& cheese",a, że moje towarzystwo lubi i makaron i ser żółty stwierdziłam, że zrobię, czemu nie. I to był strzał w dziesiątkę. Przepis ogarnęłam sobie pod nasze smakowe upodobania, ale na pewno już na stałe zostanie z nami patent na makaron w takim wydaniu.
Składniki:
- opakowanie makaronu (400g)
- 2 szklanki mleka
- 2 szklanki wody
- 3 ząbki czosnku
- czubata łyżka masła
- 70g żółtego sera (goudy)
- sól
- pieprz ziołowy
- czosnek granulowany
Wykonanie:
Do garnka przelałam mleko z wodą i dodałam do nich starte na tarce ząbki czosnku (popsuła mi się praska, dalej nie dorobiłam się nowej) i trochę posoliłam. Jak się wszystko zagotowało przesypałam do garnka makaron i gotowałam wszystko na niedużej temperaturze od czasu do czasu mieszając. W trakcie gotowania dodałam czubatą łyżkę masła. Jak makaron wchłonął płyn dodałam do niego starty ser żółty. Wszystko jeszcze razem podgrzewałam, żeby ser się rozpuścił i kluski zrobiły się ciągnące. Na koniec doprawiłam wszystko jeszcze solą i pieprzem do smaku i dodatkowo dosmaczyłam granulowanym czosnkiem.
Ja dałam do makaronu goudę, ale można dodać inny rodzaj sera, taki bardziej wyrazisty i "śmierdzący" fajnie się nada. Jakbym robiła te kluchy wiedząc, że dzieciaki nie będą jadły dodałabym pewnie cheddar i dużo natki pietruszki, ale u młodego pokolenia raczej by to nie przeszło, więc jest gouda i symboliczny listek zielonej natki dla akcentu.
Komentarze
Prześlij komentarz