Omlet "sernikowy".

Coś w stylu serniczka z patelni, omlet z białego sera, sycący i z fajnym posmakiem, wzbogacony odżywką białkową, która nie jest konieczna, ale jest fajnym dodatkiem na plus.

Składniki: 

- 125g białego sera twarogowego półtłustego 

- 2 jajka 

- 65g mąki pszennej

- 30g erytrytolu

- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

- 1 łyżka mleka

-  aromat pomarańczowy

- ponad pół miarki odżywki białkowej (o waniliowym smaku)

- olej

- kiwi i mandarynka 

Wykonanie: 

Do miski przełożyć biały ser, dosypać do niego mąkę, erytrytol (ilość można indywidualnie regulować, dać mniej lub więcej), proszek do pieczenia oraz wbić jajka, dolać mleko i kilka kropel aromatu pomarańczowego. Dodać także odżywkę, nie jest to warunek konieczny, czy składnik niezbędny, ale dzięki odżywce omlet będzie dostarczał więcej białka, odżywka nada też przyjemny waniliowy posmak. Wszystkie składniki umieszczone razem w misce wymieszać ręcznie, ja wymieszałam za pomocą widelca. Patelnię popsikać olejem lub posmarować olejem za pomocą pędzelka. Na dobrze rozgrzaną patelnię wylać serową masę. Smażyć omlet na bardzo małej temperaturze z obu stron. Jak przelałam omlet z miski na patelnię to smażyłam go najpierw pod przykryciem, pod pokrywką, potem jak omlet się ściął przekręciłam go na drugą stronę posiłkując się talerzem i jeszcze chwilę smażyłam. Usmażony z obu stron omlet przełożyłam na talerz i na jego wierzchu ułożyłam plastry kiwi i cząstki mandarynki tak w ramach dekoracji i smacznego witaminowego dodatku.

Omlet jest zadowalający w smaku i grubości, można się nim naprawdę konkretnie najeść, będzie świetny i na śniadanie i na deser. Następnym razem wrzucę do omleta rodzynki, na pewno też będzie pasować.