Pieczony kalafior z mozzarellą.

Słyszałam, że niektórzy nazywają tą przekąskę "stekami z kalafiora", jak by nie nazwać tego jedzenia  i tak jest pyszne i bardzo szybkie w przygotowaniu. 

Składniki: 

- 1 kalafior

- 150 ml oleju

- 40g tartego parmezanu

- 1 kula mozzarelli

- 4 plastry mozzarelli z bloku, kawałka

- 3 ząbki czosnku 

- sól

- suszony lubczyk

- pieprz czarny mielony

Wykonanie: 

Kalafior pokroić na średniej grubości plastry, kawałki (cieńsze szybciej się upieką, grubsze będą potrzebować więcej czasu w piekarniku). Blachę z  piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia. Na blaszce ułożyć pokrojonego kalafiora. W miseczce zmieszać ze sobą olej, tarty parmezan, rozdrobniony dowolnym sposobem czosnek (ja startłam go na tarce, bo popsuł mi się wyciskacz do czosnku) oraz przyprawy (ja dodałam sól, pieprz i suszony lubczyk, ale można dodać inne swoje ulubione przyprawy). Przygotowaną marynatą natrzeć kalafiora z obu stron. Piekarnik nastawić na 190 stopni i wstawić blachę z kalafiorem. Piec kalafior około 20 - 25 minut, aż się przyrumieni. Następnie wysunąć blachę i na każdym kawałku kalafiora porozkładać pokrojoną mozzarellę z kulki i z bloku. Na wierzchu obsypać kalafiorowe plastry  suszonym lubczykiem. Z powrotem wsunąć blachę do piekarnika, zmniejszyć temperaturę na 180 stopni i zapiekać jeszcze kalafiora z serem około 5 - 8 minut, żeby ser się rozpuścił. 

Tak przygotowany kalafior można zjadać sam, albo z ulubionymi dodatkami (u mnie pewnie jak większość słonych posiłków pójdzie z ketchupem 🙃) ale będzie dobry z sosem czosnkowym, tatarskim lub też można dołożyć do niego kawałek mięsa i mieć solidny obiad. 

A tu bułeczki, które upiekłam z tych samych składników co chlebek z białego sera twarogowego, tylko zamiast formować chlebek porobiłam bułeczki.